Ochroniarz taki podejrzliwy

Sklepy to pikuś... Ja ostatnio boję się przechodzić przez bramki na lotnisku...

Kiedyś jak była kolejka w sklepie to chciałem przejść do drugiej kasy z zakupami obok bramek, gdzie było ciasno. Przeszedłem normalnie, ale oczywiście centymetr koszyka z zakupami zadziałał na bramkę. Ludzie mieli niezłą bekę ;_;

Mi zadzwonił alarm raz, choć nic nie ukradłem to puściłem wózek i podniosłem ręce do góry.Wszyscy mieli bekę, nawet ja mam, bo okazało się, że to coś z alarmem jest nie tak.A ja prawie się tam posrałem.

Kiedy chcesz wyjść ze sklepu nic nie biorąc ale i tak boisz się alarmu

Ten uczuć, kiedy wychodzisz ze sklepu i wiesz, że nic nie ukradłeś, ale boisz się, że bramki zapiszczą.

I to uczucie