Story time.
Siedzimy na religii i słyszymy dzwonek. Ewidentnie przeciwpożarowy. My zrywamy się z miejsc, zabieramy telefony, klucze itp., a nasz ksiądz siedzi i przegląda coś na tablecie. Po skapnięciu się, że ksiądz nigdzie się nie wybiera usiedliśmy z powrotem na miejscach i na niego patrzyliśmy. On, powoli podnosząc głowę, z psychopatycznym uśmiechem na twarzy, patrzy na nas i mówi ,,Spokojnie. To tylko próbny, zapowiadali na radzie, a teraz odłóżcie klucze do plecaków i zajmijcie się sobą." Gdy w końcu dotarło do nas, że nic się nie dzieje, zaczęliśmy przeglądać Facebook'a, jeja.pl itp. Po jakiś 3 minutach wpada dyrektorka i zaczyna wrzeszczeć na księdza. Powiem tylko jedno: Wywalili go za (tutaj cytat) przekazywanie młodzieży informacji nie przeznaczonej dla nich.
Okej, story time. Ze 2 lata temu, siedzimy sobie na niemieckim, nagle rozlega się przerywany dzwonek(troche inny niż przeciwpożarowy). No, to my się zbieramy do ucieczki, a nauczycielka nas wstrzymuje, "nie, siedzimy, to nie jest alarm przeciwpożarowy, on brzmi inaczej, pewnie się dzieciaki bawią dzwonkiem"(technikum, dzieciaki, taaa). No to siedzimy. Po 5 minutach wpada komendant policji i "Czego wy tu jeszcze siedzicie? Alarm bombowy jest, uciekać z budynku!"...
No, także, jeśli byłby to prawdziwy alarm bombowy, to pewnie mielibyśmy przednią rozrywkę tam w tej sali...
Dla ciekawskich: "ewakuacja szkół na żywiecczyźnie" w google
True story
Matma jest alarm
matematyczka mówi aby nie wychodzić bo zapewne próbna ewakuacja
70% klasy zaczyna się dusić nauczycielka nagle mówi aby uciekać
okazało się że jakiś idiota rozpylił ogromną ilość gazu pieprzowego
w sumie były 3 karetki...
u mnie też takie coś było, okazało się że prawdziwy pożar, wszyscy uczniowie spalili się według planu, więc poszedłem nowego celu szukać
ps: wiem kiedy to napisałeś, tak jestem zły
Komentarze
Odśwież27 maja 2016, 21:58
Story time.
Siedzimy na religii i słyszymy dzwonek. Ewidentnie przeciwpożarowy. My zrywamy się z miejsc, zabieramy telefony, klucze itp., a nasz ksiądz siedzi i przegląda coś na tablecie. Po skapnięciu się, że ksiądz nigdzie się nie wybiera usiedliśmy z powrotem na miejscach i na niego patrzyliśmy. On, powoli podnosząc głowę, z psychopatycznym uśmiechem na twarzy, patrzy na nas i mówi ,,Spokojnie. To tylko próbny, zapowiadali na radzie, a teraz odłóżcie klucze do plecaków i zajmijcie się sobą." Gdy w końcu dotarło do nas, że nic się nie dzieje, zaczęliśmy przeglądać Facebook'a, jeja.pl itp. Po jakiś 3 minutach wpada dyrektorka i zaczyna wrzeszczeć na księdza. Powiem tylko jedno: Wywalili go za (tutaj cytat) przekazywanie młodzieży informacji nie przeznaczonej dla nich.
Odpisz
21 maja 2016, 13:25
Okej, story time. Ze 2 lata temu, siedzimy sobie na niemieckim, nagle rozlega się przerywany dzwonek(troche inny niż przeciwpożarowy). No, to my się zbieramy do ucieczki, a nauczycielka nas wstrzymuje, "nie, siedzimy, to nie jest alarm przeciwpożarowy, on brzmi inaczej, pewnie się dzieciaki bawią dzwonkiem"(technikum, dzieciaki, taaa). No to siedzimy. Po 5 minutach wpada komendant policji i "Czego wy tu jeszcze siedzicie? Alarm bombowy jest, uciekać z budynku!"...
No, także, jeśli byłby to prawdziwy alarm bombowy, to pewnie mielibyśmy przednią rozrywkę tam w tej sali...
Dla ciekawskich: "ewakuacja szkół na żywiecczyźnie" w google
Odpisz
21 maja 2016, 13:51
@krysztal: złapali tego idiotę?
Odpisz
21 maja 2016, 17:53
@JakubJJJ: O niczym takim nie wiem, pewnie nie...
Odpisz
21 maja 2016, 19:30
@krysztal: nawet funpage założyliście
Odpisz
21 maja 2016, 21:54
@Miguelp: Ano. Był nawet aktywny przez 2 dni. Fun was had...
Odpisz
21 maja 2016, 22:09
@krysztal: 1700 lików
Odpisz
21 maja 2016, 13:33
True story
Matma jest alarm
matematyczka mówi aby nie wychodzić bo zapewne próbna ewakuacja
70% klasy zaczyna się dusić nauczycielka nagle mówi aby uciekać
okazało się że jakiś idiota rozpylił ogromną ilość gazu pieprzowego
w sumie były 3 karetki...
Odpisz
21 maja 2016, 13:30
mam tylko jedne zadanie w życiu, poprostu utrzymać się na tym świecie jak najdłużej
Odpisz
21 maja 2016, 13:26
Najwyżej sukasa spłonie
Odpisz
21 maja 2016, 13:23
w piżdzie to ku*wa mam
Odpisz
21 maja 2016, 13:15
ja miałam wczoraj alarm i wszyscy panikowali, maluchy płakały, nauczyciele nie wiedzieli co się dzieje, i okazało się że to próbny
Odpisz
22 kwietnia 2016, 19:47
Ja na rekolekcjach w hali, jak wybuchł alarm to grupa prowadząca je powiedziała żeby zostać na swoich miejscach...
Odpisz
22 kwietnia 2016, 19:51
Bezpieczniej jest spłonąć niż uciekać.
Odpisz
23 kwietnia 2016, 09:29
Na szczęscie tylko jakiś idiota ze szkoły wcisnął alarm dla beki :v
Odpisz
Edytowano - 21 maja 2016, 13:09
u mnie też takie coś było, okazało się że prawdziwy pożar, wszyscy uczniowie spalili się według planu, więc poszedłem nowego celu szukać
ps: wiem kiedy to napisałeś, tak jestem zły
Odpisz
23 kwietnia 2016, 08:54
Przecież to i tak będą ćwiczenia
Odpisz