Jak ostatnio byłam na weselu, napisałam naprawdę dobrą opowiastkę o moich przeżyciach. To był horror. Gorzej, że niedługo jadę na dwa kolejne. Chyba tego nie przeżyję.
@UngrammarSoviet: Wychodzi. Jednak w przeciwieństwie do ekstrawertyka zużywa wtedy energię, więc później musi się "naładować", spędzając czas w samotności.
@UngrammarSoviet: Odróżnij introwertyka od no-life'a. Ja jestem introwertykiem, ale na imprezy chodzę. Jedyna różnica jest taka, że ja nie podbijam do każdej napotkanej osoby i wolę się bawić w towarzystwie, które znam.
Cóż, to nie jest też do końca czarno-białe, jedni są takimi skrajnymi introwertykami, inni to po prostu ambiwertycy przechyleni w stronę introwertyzmu.
@chupacabra001: No cóż. Ludzie są różni i trudno ich sklasyfikować. Ja też nie lubię tłumów i muzyki z imprez (chyba, że mogę wybierać kawałki) chociaż szczerze to po jakimś 10 kieliszku już wszystko mi jedno z kim tańczę i do czego.
Taniec? Nie ma tyle alkoholu na świecie by mnie do tego zmusić.
10 kielich... Zależy jaki kielich. I czego. Co innego 10x 35mm wódki, a co innego 10x "Putinówka" 100mm 80-procentowej nalewki.
Wiesz ja na przykład jestem skrajnym przypadkeim introwertyka bo czuje dyskomfort nawet w tramwaju czy na ulicy i dlatego staram się jak najrzadziej wychodzić z domu a nerdem nie jestem z czego wynika że różnica jest i trzeba ją zaznaczać. A na imprezach masz nawet lepiej bo ja w ogóle nie piję i dla mnie jest różnica co robię i z kim tańczę.
Komentarze
Odśwież25 kwietnia 2016, 18:10
wesele i po weselu
Odpisz
29 sierpnia 2016, 14:35
@ALKATRAZ: Zawsze tak jest
Odpisz
25 lipca 2018, 00:17
@ALKATRAZ: Nawet taki film chyba był.
Odpisz
27 lipca 2018, 10:39
@Archeologwinternetach: Oglądałeś?
Odpisz
13 maja 2017, 17:42
Jak ostatnio byłam na weselu, napisałam naprawdę dobrą opowiastkę o moich przeżyciach. To był horror. Gorzej, że niedługo jadę na dwa kolejne. Chyba tego nie przeżyję.
Odpisz
22 sierpnia 2016, 07:30
Ostatnio na weselu dotrwałem do 24:00 bo miałem urodziny po właśnie 24. KOSZMAR
Odpisz
26 kwietnia 2016, 18:14
ktoś zauważył że som tam tylko same kobiety
Odpisz
26 kwietnia 2016, 18:15
@prawdziwypolak: no prawie
Odpisz
25 kwietnia 2016, 18:04
Jestem introwertykiem i lubię wesela, bo żarcie :)
Odpisz
25 kwietnia 2016, 18:25
@YFYDB: Też.
Ale ja przyszłam na wesele, bo mają tam osiołki którym można przemycać kostki cukru i głaskać :3
Odpisz
26 kwietnia 2016, 14:18
@AZKABANA: Też dobry powód.
Odpisz
26 kwietnia 2016, 07:59
Kobiety lubią ciepłą kąpiel bo przypomina im to piekło z którego pochodzą .,.
Odpisz
26 kwietnia 2016, 07:30
;-;
Odpisz
20 kwietnia 2016, 19:05
Fake
Introwertyk na takie coś nie wychodzi
On w ogóle nie wychodzi
Odpisz
20 kwietnia 2016, 19:13
@UngrammarSoviet: Potwierdzam
Odpisz
20 kwietnia 2016, 19:37
@UngrammarSoviet: Chyba, że cie zmusza rodzina.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:03
@UngrammarSoviet: znam jednego introwertyka. Wygląda to tak, że w przynajmniej jeden dzień MUSI być sam
Odpisz
Edytowano - 25 kwietnia 2016, 16:06
@UngrammarSoviet: Wychodzi. Jednak w przeciwieństwie do ekstrawertyka zużywa wtedy energię, więc później musi się "naładować", spędzając czas w samotności.
PS. Wesela to czyste zło wcielone.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:12
@UngrammarSoviet: Odróżnij introwertyka od no-life'a. Ja jestem introwertykiem, ale na imprezy chodzę. Jedyna różnica jest taka, że ja nie podbijam do każdej napotkanej osoby i wolę się bawić w towarzystwie, które znam.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:28
Podobnie jak ja. Czemu wszyscy biorą introwertyków za nerdów, którzy z domu nie wychodzą? :/
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:38
@UngrammarSoviet: W dupie byłeś, gówno widziałeś.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:38
Myślę, że to po prostu nerdy biorą się za introwertyków, bo introwertyk lepiej brzmi niż no-life ;)
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:40
Cóż, to nie jest też do końca czarno-białe, jedni są takimi skrajnymi introwertykami, inni to po prostu ambiwertycy przechyleni w stronę introwertyzmu.
Nienawidzę imprez ;_;
Odpisz
25 kwietnia 2016, 18:58
@chupacabra001: No cóż. Ludzie są różni i trudno ich sklasyfikować. Ja też nie lubię tłumów i muzyki z imprez (chyba, że mogę wybierać kawałki) chociaż szczerze to po jakimś 10 kieliszku już wszystko mi jedno z kim tańczę i do czego.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 19:14
Taniec? Nie ma tyle alkoholu na świecie by mnie do tego zmusić.
10 kielich... Zależy jaki kielich. I czego. Co innego 10x 35mm wódki, a co innego 10x "Putinówka" 100mm 80-procentowej nalewki.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 19:28
Wiesz ja na przykład jestem skrajnym przypadkeim introwertyka bo czuje dyskomfort nawet w tramwaju czy na ulicy i dlatego staram się jak najrzadziej wychodzić z domu a nerdem nie jestem z czego wynika że różnica jest i trzeba ją zaznaczać. A na imprezach masz nawet lepiej bo ja w ogóle nie piję i dla mnie jest różnica co robię i z kim tańczę.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 18:40
Pozdrawiam z otchłani introwersji...
Odpisz
25 kwietnia 2016, 18:32
I dlatego Bóg stworzył wódkę
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:13
Właśnie dlatego boję się żenić ;-;
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:45
@Mewtwo1: Nie musisz odprawić wesela, moi rodzice mieli tylko ślub.
Odpisz
25 kwietnia 2016, 17:17
@Mewtwo1: BĘDZIE DOBRZE ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
25 kwietnia 2016, 17:22
@Mewtwo1: Wystarczy że zrobisz ślub i zaprzysiężenie małżeńskie i wracasz z żoną do domu.
Odpisz
20 kwietnia 2016, 19:04
Wolę wesela bo mam za**bistego kuzyna. Dyskoteki to prawdziwe piekło!
Odpisz
25 kwietnia 2016, 17:13
O wy wariaci, pewnie jesteście znani na całą wieś!
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:48
Jest jeszcze fajniej jak trzeba coś wygłosić, np. referat albo przemowę ;-;
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:39
A mecz?! To chyba 20 krąg!
Odpisz
25 kwietnia 2016, 17:54
@masza232: Na meczu nie bedzie całej twojej rodziny chcącej byś zaczął tanczyc
Odpisz
25 kwietnia 2016, 16:23
*obrazek z wodą święconą*
Odpisz