Żadnych kalkulatorów na egzaminie
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Serio, kto im to przedłużył na tyle sezonów?
Optymiści
Widocznie bieganie, kwiatki i monety niszczą człowieka
Szanuję ich najmocniej
Ło :0
Góra Kościuszki
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież19 kwietnia 2016, 12:45
W gimnazjum i podstawówce nie robicie skomplikowanych działań matematycznych, więc nie jest wam potrzebny kalkulator.
Dopiero w liceum matematyka wchodzi na troszkę wyższy poziom... W szczególności na fizyce.
Wejdą wam pierwiastki, ułamki, stałe. Bez kalkulatora ani rusz.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:54
jestem innego zdania.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 16:00
@kazakol2000: To powiedz dlaczego jesteś innego zdania, a nie kończysz w półzdaniu.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 16:14
W późniejszych etapach nauki gimnazjalnej "zahaczamy" o trudniejsze wzory. Do których kalkulator by się przydał
Odpisz
19 kwietnia 2016, 16:17
@kazakol2000: Powiem ci, że nawet jak byłem w gimnazjum to nie było tam wcale trudnych obliczeń. Było jedynie sporo wzorów, a resztę można zrobić np. pisemnie.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 16:33
Panie mądralo w gimnazjum sa juz pierwiastki i potęgi etc.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 16:35
@Sebzer: Chodziło mi o fizykę.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 17:34
na fizyce też
Odpisz
19 kwietnia 2016, 17:44
@Sebzer: Na fizyce w gimnazjum pierwiastki się dosłownie pojawiają raz na trzy lata. Z resztą nie ma nic, czego nie dałoby się zrobić pisemnie lub przy pomocy rozkładu na liczby pierwsze. W liceum używa się kalkulatorów, żeby nie tracić czasu, bo są to tylko elementy większych rzeczy których nie da się zrobić na kalkulatorze
Odpisz
19 kwietnia 2016, 21:09
@SetAbominae: Na pewno po gimbie jest trudniej ale powtarzam kolejny raz w gimbie tez obliczamy pierwiastki i ti nie tylko te podstawowe ale 3,4,5 stopnia na fizyce jak i na matmie. Nafizyce pierwiastki sie pojawiają niemal caly czas nie wiwm do jakiego gimnazjum ty chodzisz
Odpisz
19 kwietnia 2016, 21:50
@Sebzer: Tylko przy jednym wzorze z przyspieszenia. Poza tym pierwiastków sie w większości nie liczy tylko wyciąga z nich. A temu służą ww rozkłady liczb, np
25|5
5|5
1|
Odpisz
26 kwietnia 2016, 18:10
@Sebzer: Potęgi już są w 4 klasie. Podstawówki.
Odpisz
10 lipca 2016, 18:25
@Sebzer: Potęgi to tylko mnożenie zapisane inaczej (no chyba że są zapisane w formie ułamka np 3/4, ale to raczej nie w gimnazjum), a pierwiastki cóż przeważnie są drugiego stopnia a ich wynik to liczba całkowita pierwszej dwudzieski więc idzie zapamiętać.
Odpisz
20 kwietnia 2016, 09:53
Ale zawsze będziemy wykorzystywać z podstawówki jak się robi kwadraty w paincie..
Odpisz
19 kwietnia 2016, 19:30
Nie wydaje mi się, aby takie sposoby "nauczania " miały jakikolwiek sens...
Np. po co mi się ku*wa uczyć jakichś estrów albo innych wodorotlenków kiedy one mi się do niczego w życiu nie przydadzą. Nie każdy chce być naukowcem albo lekarzem. poza tym za parę ładnych lat nic się z tego nie pamięta, a w życiu ma się raczej kalkulator do dyspozycji, więc większość matmy jest tak naprawdę na nic, ale jej nie kwestionuję bo raz do roku się przyda...
Odpisz
19 kwietnia 2016, 19:06
W podstawówce i gimnazjum spotykamy się z prostą matematyką, wprowadzającą dopiero do trudniejszej w technikum bądź liceum. Nie używamy tam kalkulatora z prostego powodu, chcą nas przygotować do sytuacji gdzie nie będziemy mieli kalkulatora i będziemy musieli policzyć 7x6 czy 12x16 bez spędzenia na tym 24h, czy panikowania gdzie jest mój srajfon. Gdybyśmy się tego pozbyli w szkołach bylibyśmy amerykanizowani gdzie społeczność bez elektroniki panikuje jakby nagle słońce zgasło.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:28
Mam wrażenie że te testy były łatwiejsze niż kartkówki przez cały rok, w podręczniku miałem trudniejsze.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 17:47
@PidronPL: Gimbazjalne? W tym roku były banalne. Wszystkie 4 jak dotychczas
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:51
W prawdziwym świecie? to świat szkolny jest nierealny?
Odpisz
19 kwietnia 2016, 15:04
No pytania czasami na sprawdzianach są
Odpisz
19 kwietnia 2016, 15:18
@Kiler1: Na sacharze jest noc, więc ile jest piasku na plaży w południe podczas sikania psa.
Odpisz
Edytowano - 19 kwietnia 2016, 17:08
@pawel4134: x kilogramów
Odpisz
19 kwietnia 2016, 17:00
Każdy ma przy sobie smarfton.
Oczywiście, że tam nie ma kalkulatora.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 16:33
Prawdziwy świat? To jaki w szkole jest? Sztuczny?
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:03
Egzaminy z kalkulatorami byłyby bez sensu. Po co więc mieliby się uczyć przez kilka lat obliczeń matematycznych? W nauce chodzi o to by właśnie się nauczyć, by później nie musieć używać kalkulatora, słownika czy internetu.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:03
@Vakarian: Trzeba korzystać z nowoczesnych dóbr.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:06
@Szczyt_jeja: Tak ale wtedy nauka matematyki i innych przedmiotów byłaby bez sensu. (W dużej mierze Polskie i nie tylko szkolnictwo jest bez sensu, no ale jak już trzymają się obecnego toku nauczania to niech się go trzymają. Gdyby na sprawdzianie mogłoby się używać kalkulatora itp. To po co te lata nauki? )
Odpisz
Edytowano - 19 kwietnia 2016, 12:10
@Vakarian: Chodzi o zapamiętanie wzorów na różne rzeczy.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:15
@Vakarian: tyle że i tak potrzeba wielu lat nauki by nauczyć korzystać z kalkulatora, bez wzoru na deltę to miejsca zerowego funkcji kwadratowej na kalkulatorze nie policzysz
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:39
@Vakarian: liceum mogłem na sprawdzianie matmy i fizyki używać kalkulatora
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:55
@kobraj11: W liceum to co innego, tam z tego co się orientuje bez kalkulatora to za dużo nie zrobisz.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:07
@bylejakbylegdzie: zaplanowane efekty ksztalcenia dla liceum i gimnazjum są różne. Z założenia gimnazjum ma uczyć liczyć, dlatego kalkulatory są zabronione, a liceum ma uczyć logicznego myślenia i rozwiązywania problemów.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:40
@Vakarian: w trakcie szkoły średniej uczysz się rzeczy które jest za długo liczyć "na piechotę". Zresztą w takich obliczeniach nie pomoże ci kalkulator jeśli nie wiesz co zrobić.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:46
@Vakarian: pst. matura
Odpisz
19 kwietnia 2016, 15:59
@Vakarian: Nie. W nauce chodzi o to, żeby zmusić mózg do myślenia. A dodawanie czy mnożenie nie wymaga zbyt dużo inteligencji. W matematyce chodzi o to, żeby wiedzieć jak rozwiązać pewne problemy.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 15:21
Ja mam zawsze
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:07
w luj zje**ne te testy były szczególnie z matmy otwarte
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:10
@tr_8r: Same banały, musisz być naprawdę ciężkim przypadkiem.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:12
ziom,nie każdy chce być matematykiem, pewnie wywiniesz się komentarzem typu: ,,ale ja wcale nie che nim być ;-;"
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:20
@tr_8r: Ostatnie może było trudniejsze jak wzorów nie znasz, pierwsze otwarte każdy rozwiąże, a drugie otwarte to podstawowa umiejętność tworzenia układów równań, bez której nie wyjdziesz ze szkoły.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:33
@tr_8r: Z walcem roste, z piłeczkami trzeba było pomyśleć nad uzasadnieniem, nad pociągiem siedziałam pół godziny i nie wymyśliłam ;-; Więc nie jesteś sam. Ciesz się, że nie było dowodu.
Odpisz
Edytowano - 19 kwietnia 2016, 13:38
@kaliope: to z pociągiem było dziwne, nie miałem pomysłu na żaden wzór a to z piłeczkami było też łatwe. z innej beczki, uczyliśmy się pisania rozprawek przez 3 lata a na egzaminie co? charakterystyka
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:49
To nawet nie układ,tylko pojedyncze równanie.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:51
@tr_8r: Ale z elementami rozprawki.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:00
@kaliope: nie kumam, ja napisałem opis, charakter oraz trochę życiorysu RUDEGO z ,,Kamieni na Szaniec"
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:26
@tr_8r: Ja opisałem Santiago z Starego człowieka co nie może I wspomniałem o tym że współczuł tym rybom bo jakoś niczego Innego sb nie mogłem przypomnieć bohatera.
Odpisz
19 kwietnia 2016, 14:57
@PidronPL: lol no to jesteś wyjątkowy :D, większość polaków opisała bohaterów na ksiażki A. kamińskiego
Odpisz
20 kwietnia 2016, 07:33
@tr_8r: Pozwól, że pomogę z tymi pociągami. Przyjmijmy "x" jako liczbę wagonów. A więc jeżeli pomnożyny x*8 to będzie to liczba uczniów. Liczbę uczniów możemy również wyrazić jako (x+3)*6 w przypadku w którym wagonów jest o trzy więcej. Jako, że liczba uczniów pozostaje taka sama to x*8=(x+3)*6 Z tego obliczamy liczbę wagonów mnożymy ją razy osiem i wychodzi liczba uczniów.
Odpisz
20 kwietnia 2016, 13:22
nie spodziewałem się takiej odpowiedzi na komentarz ale dzięki :D
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:15
Matematyka była podejrzanie łatwa .-.
Przyrodnicze były izi, mam 100% :b
Odpisz
19 kwietnia 2016, 12:06
Czyli będąc w okresie szkolnym, żyjemy w fałszywym świecie?
Odpisz
19 kwietnia 2016, 13:13
@kubczakof: Wg. nauczycieli, tak...
Odpisz