Uwaga, właśnie się bóldupię. Jeśli jesteś ateistą lub masz moje zdanie w dupie -- zostaw hejta
Czasem gdy widzę co jest grzechem, to dochodzę do wniosku, że Kościół oszalał. Wiele rzeczy nie ma nic związanego z wiarą. Jestem wierzący, ale moim zdaniem to co się dzieje jest chore.
Dajmy na ten przykład chodzenie do kościoła. Powinno się do niego chodzić, ale jeśli komuś się nie podoba z jakichś przyczyn to może się w domu pomodlić i grzechu nie będzie (duchowni i tak ci powie że jest).
Jeśli zamiast chodzić do kiścioła, będziesz robił dobre uczynki (np. pomoc potrzebującym) to i tak jest lepiej niż byś przesiedział w kościele.
Co do seksu -- w seksie (nawet przedmałżeńskim) nie ma nic złego, o ile nie jedt to prostytucja.
Inny przykład -- masturbacja. Ponoć jest to grzech za sprawą brudnych myśli. Ale co to ma do wiary? Boga interesuje to, czy jestem dobry, a nie czy się masturbuje.
Dla Boga liczy się dobroć. Jeśli każdy kto nie przestrzega wszystkich nakazów ustalonych przez Kościół, miałby trafić do piekła, to co mają powiedzieć mieszkańcy wioski na wyspie na środku oceanu którzy nigdy nie słyszeli o Jezusie? O ile są dobrymi ludźmi, a czczą słońce to mają szansę trafić do nieba. I to pewnie oni trafią tam szybciej, aniżeli typowy moher.
Dziękuje. Można hejtować.
Ja idę w tym roku do bierzmowania, mamy trochę pranie mózgu tymi wszystkimi zasadami wiary chrześcijańskiej itp, i mój kolega kiedyś stwierdził jak z nim rozmawiałam, że niedługo oddychanie będzie grzechem z którego będziemy się spowiadać. Moim zdaniem polscy księża bardzo zmienili postrzeganie wiary chrześcijańskiej. Mówią, że chrześcijanie w Polsce stanowią ponad 90 %, a prawda, że praktykujących jest chyba bodajże 35%. W Polsce jest duża presja religijna, jeśli nie jesteś chrześcijaninem to jesteś uważany za kogoś gorszego, a przynajmniej innego, co mówię na podstawie tego, że w moim mieście mimo dość dużej ilości mieszkańców innowierców jest stosunkowo mało, co księża wykorzystują do poniekąd herezji. Wszystko też zależy od księdza, jedni rozumieją to, że można modlić się w domu, być dobrym, ale nie chodzić do kościoła, a inni są tacy co jeśli nie widzą cię co niedzielę w kościele, to uważają cię za ateistę, a nawet wyznawcę szatana.
Komentarze
Odśwież30 maja 2016, 15:52
Uwaga, właśnie się bóldupię. Jeśli jesteś ateistą lub masz moje zdanie w dupie -- zostaw hejta
Czasem gdy widzę co jest grzechem, to dochodzę do wniosku, że Kościół oszalał. Wiele rzeczy nie ma nic związanego z wiarą. Jestem wierzący, ale moim zdaniem to co się dzieje jest chore.
Dajmy na ten przykład chodzenie do kościoła. Powinno się do niego chodzić, ale jeśli komuś się nie podoba z jakichś przyczyn to może się w domu pomodlić i grzechu nie będzie (duchowni i tak ci powie że jest).
Jeśli zamiast chodzić do kiścioła, będziesz robił dobre uczynki (np. pomoc potrzebującym) to i tak jest lepiej niż byś przesiedział w kościele.
Co do seksu -- w seksie (nawet przedmałżeńskim) nie ma nic złego, o ile nie jedt to prostytucja.
Inny przykład -- masturbacja. Ponoć jest to grzech za sprawą brudnych myśli. Ale co to ma do wiary? Boga interesuje to, czy jestem dobry, a nie czy się masturbuje.
Dla Boga liczy się dobroć. Jeśli każdy kto nie przestrzega wszystkich nakazów ustalonych przez Kościół, miałby trafić do piekła, to co mają powiedzieć mieszkańcy wioski na wyspie na środku oceanu którzy nigdy nie słyszeli o Jezusie? O ile są dobrymi ludźmi, a czczą słońce to mają szansę trafić do nieba. I to pewnie oni trafią tam szybciej, aniżeli typowy moher.
Dziękuje. Można hejtować.
Odpisz
30 maja 2016, 16:06
Dobrze gadasz.
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2016, 16:09
Ja idę w tym roku do bierzmowania, mamy trochę pranie mózgu tymi wszystkimi zasadami wiary chrześcijańskiej itp, i mój kolega kiedyś stwierdził jak z nim rozmawiałam, że niedługo oddychanie będzie grzechem z którego będziemy się spowiadać. Moim zdaniem polscy księża bardzo zmienili postrzeganie wiary chrześcijańskiej. Mówią, że chrześcijanie w Polsce stanowią ponad 90 %, a prawda, że praktykujących jest chyba bodajże 35%. W Polsce jest duża presja religijna, jeśli nie jesteś chrześcijaninem to jesteś uważany za kogoś gorszego, a przynajmniej innego, co mówię na podstawie tego, że w moim mieście mimo dość dużej ilości mieszkańców innowierców jest stosunkowo mało, co księża wykorzystują do poniekąd herezji. Wszystko też zależy od księdza, jedni rozumieją to, że można modlić się w domu, być dobrym, ale nie chodzić do kościoła, a inni są tacy co jeśli nie widzą cię co niedzielę w kościele, to uważają cię za ateistę, a nawet wyznawcę szatana.
Odpisz
30 maja 2016, 18:23
Dobrze gadasz, Bemerr
Odpisz
30 maja 2016, 10:05
Jak w dup3 to nie, jednak jak w sikawke - ooooj to piekło gwarantowane, zero litości
Odpisz
30 maja 2016, 18:20
@kubczakof: W siusiaka?
Odpisz
30 maja 2016, 18:21
@Crobat: też może być :/
Odpisz
30 maja 2016, 12:33
Jeszcze sie trzeba w wodzie święconej umyć...
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2016, 11:58
Pobierzaj [*]
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2016, 10:09
"Płodni bądźcie i rozmnażajcie się" Ale jeżeli użyłaś gumki, to mochery cię znajdą
Odpisz
30 maja 2016, 11:26
@McMocarz: *bądźcie płodni
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2016, 11:31
@Miguelp: Nie to chyba było płodni bądźcie
Odpisz
30 maja 2016, 11:34
@McMocarz: nie
uczyłem się tego na pamięć na religie jestem pewien
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2016, 11:41
@Miguelp: Fajny ksiądz! Już wam od dziecka do głowy takie wpychać myśli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
30 maja 2016, 11:29
Ja do jasnej góry mam jakieś 5 kilometrów.
Odpisz