Gry komuterowe

Gdy jako Gandhi bombarduje wrogie cywilizacje jakoś nie czuję poczucia winy :V

Lol, nie. Wy macie jakieś poczucie winy?

Ja jak nie potrafiłem grać w simsy, włączyłem piekarnik i poszłem spać, przez co cały dom sima którym grałem się palił

Opowiem pewną historię
Kiedyś grałem sobie w Undertale, i utknąłem w jednym miejscu, mianowicie nie mogłem pokonać przeciwnika który nazywał się Greater Dog. Nijak nie mogłem go oszczędzić, bo zawsze tuż przed tym, jak aktywowałem opcję oszczędzenia, on mnie zabijał. No więc postanowiłem że skoro inaczej nie mogę, to go zabiję, a jak powiedziałem tak zrobiłem. Ale kiedy go zabiłem miałem lekkie wyrzuty sumienia, a to dopiero był początek.
Kiedy dotarłem do miejsca w którym miałem zmierzyć się z Undyne, czyli tak po prawdzie pierwszym przeciwnikiem który na każdej ścieżce jest wyzwaniem, ona przed walką zrobiła mi jeszcze większe wyrzuty sumienia, bo przypominała mi o tym, że zabiłem Greater Dog'a, ale w taki sposób, że jasna cholercia. Mówiła różne takie teksty w stylu ,,on chciał się tylko pobawić" itp. W dodatku zabiłem jeszcze kilka innych, pomniejszych potworków, więc miałem jeszcze gorsze wyrzuty sumienia
Morał?
Nie zabijaj

Ja jestem chorym pojebem bo ostatnio stałem się tak nieczuły (nie przez gry) że oglądałem jak muzułmanie podcinają głowy chrześcijanom na cda. (o dziwo to jest prawdziwy film bez udawanej śmierci i krwi) jedząc bułkę z szynką pomidorem i ogórkiem.

A tymczasem media:
"Gry powodują agresję!"
Witam w 2019

Złych rzeczy hmm wydaję mi się że typki na tym obrazku to niemcy ale w JAKIM FPS'ie GRAMY NIEMCAMI W 2WŚ? no raczej w żadnym...

to niech w szkołach wprowadzą jako obowiązek granie w Postala 2 :)

Szach mat rodzice.

"Nje to fzmaga akresie i w ogóle"- rząd

co to ku*wa Gods and Generals!!!

Na mnie to nie działa, zawsze gram idealistą/pozytywnym gościem. Dlatego w prawdziwym życiu mogę przechodzić na czerwonym świetle i używać Apapu na noc w dzień XD

Chyba, że ktoś ma ze sobą problemy i cieszy go krzywdzenie niewinnych.

Lubię czasem zapisać grę, zrobić wielką masakrę i wczytać. A więc w świecie realnym jestem jak Jezus :v

Więc jeśli wybieram dobre uczynki w grze, to potem w życiu będę bardziej samolubny?