Pamiętam jak my rok temu wyrzucaliśmy choinkę przez balkon (później byśmy ją od razu zabrali do "osiedlowego śmietnika", nie chciałoby nam się jej taszczyć przez kilka pięter)... Nie zauważyliśmy, że sąsiad piętro niżej wpadł na pomysł zapalenia papierosa z głową wystawioną poza teren balkonu, idealnie nad naszą lecącą z gracją choinką... Nadal nie wiem jak, ale zdążył zabrać głowę, więc jest dobrze ;)
Komentarze
Odśwież3 lutego 2016, 12:44
Ja zabiłem choinkę...
Odpisz
2 lutego 2016, 19:38
Pamiętam jak my rok temu wyrzucaliśmy choinkę przez balkon (później byśmy ją od razu zabrali do "osiedlowego śmietnika", nie chciałoby nam się jej taszczyć przez kilka pięter)... Nie zauważyliśmy, że sąsiad piętro niżej wpadł na pomysł zapalenia papierosa z głową wystawioną poza teren balkonu, idealnie nad naszą lecącą z gracją choinką... Nadal nie wiem jak, ale zdążył zabrać głowę, więc jest dobrze ;)
Odpisz
16 stycznia 2016, 23:58
Utopiłam w oleju, dodałam łatwopalnych radioaktywów i wrzuciłem bombę atomową, potem spaliłem.
Odpisz
2 lutego 2016, 17:08
"UTOPIŁAM"?! :O
Odpisz
2 lutego 2016, 17:39
"Utopiłam".
"Dodałam".
"Spaliłem".
Zdecydować się ciężka rzecz.
Odpisz
2 lutego 2016, 18:08
@pomidor5041: Niczym Cleverbot :D
Odpisz
2 lutego 2016, 18:28
@pomidor5041: Jeszcze "wrzuciłem".
Odpisz
2 lutego 2016, 17:55
Wyobrażam sobie jak to się stało:
Eee! Seba, łap!
Odpisz
2 lutego 2016, 17:18
Ty jesteś dwupłciowym człowiekiem? Najpierw piszesz jakbyś był/a dziewczyną a na koniec napisałaś/eś spaliłem :O
Odpisz
17 stycznia 2016, 12:22
ja tak zawsze robię
Odpisz