@jacek1s: A to skoro lubi facetów, ktorzy ćwiczą na siłowni, to niby sama musi na nią chodzić?
Czyli powiedzmy jeżeli ja lubię dziewczyny (tylko jako przykład), które potrafią dobrze gotować, a sam przypiekam zwyczajną jajecznicę to jestem hipokrytą? To tak nie działa ziomek...
Mówię o grubych dziewczynach które chcą w domu mieć jakiegoś Dionizosa, a same nic od siebie nie dają. Nie mówię, że jeśli chce mieć wysportowanego faceta to sama musi uprawiać sport, ale przynajmniej w jakiś sposób powinna się z tym łączyć, a kobieta która nie potrafi gotować to nie kobieta, ale to tylko moje zdanie.
Kobieta nie powinna mówić mężczyźnie jaki powinien być, a sama leżeć przed telewizorem i wpieprzać chipsy bo to jest hipokryzja, natomiast jeśli lubisz kobiety które dobrze gotują, a sam gotować nie umiesz to to jest normalne, ponieważ to kobieta (tak się przyjęło) powinna posiadać taką umiejętność i gotować mężowi/chłopakowi i ich dzieciom, ale to już jest zależne od zgodności obydwu partnerów, mówię tu o większości, ponieważ są też i takie przypadki gdzie to kobieta chodzi do pracy, a mężczyzna gotuje, sprząta i opiekuje się dziećmi.
@jacek1s: Jak już mamy to argumentować seksistowską tradycją, to przyjęło sie rownież, że mężczyzna powinien byc silny, wysportowany i umięśniony, a kobieta lekka, krucha i delikatna (jednym słowem: nie powinna mieć mięśni). A to że kobieta wg ciebie nie jest kobietą gdy nie potrafi gotować można tylko skomentować minutą ciszy...
To nie jest seksistowskie, tak działa natura od miliardów lat, facet chodził polować itd. a kobieta siedziała i robiła chaty ze skóry mamuta itd. ale wracając do czasów dzisiejszych to praktycznie nic się nie zmieniło i tak już działa ta "gospodarka" płciowa, że to kobieta ma siedzieć w kuchni, a facet zapieprzać w pracy i tak jest w większości rodzin, a ja w tym niczego seksistowskiego nie widzę.
Swoją drogą umięśniony mężczyzna nie koniecznie jest silny, gruby gdy nie jest otyły potrafi być czasami silniejszy i wiem to z obserwacji, ponieważ sam byłem świadkiem podnoszenia ciężarów przez umięśnionych chłopaków jak i również grubszego.
@nata127: Nie wiem skąd taki argument, przecież jest wyraźnie wszystko napisane i nigdzie nie pisałem, że facet siedzi przed telewizorem, a kobieta idzie do pracy, opiekuje sie dziećmi, gotuje, sprząta itd.
@TheHunterofNeoKids: Bóg wina, nie pijaków - to tak jakbyś powiedział, że sprzedawca w monopolowym to pijak, a nie sprzedawca albo sprzedawca broni to morderca.
@magicznajaxd: Nie, przecież jest napisane, że "są też i takie przypadki gdzie to kobieta chodzi do pracy, a mężczyzna gotuje, sprząta i opiekuje się dziećmi.".
Faktem jest to, że kobiety w większości opiekują się dziećmi i gotują, a nie pracują, tak to działa i od zawsze działało, mimo tej debilnej "mody" na "seksizm, niezależne kobiety, feministki" itd.
@Kubox123456: Na razie jest mi to obojętne, aktualnie mamy zamiar oboje pracować, a gdy już się wszystko ułoży to ja będę pracował, a ona zajmowała się dziećmi, ponieważ trzeba najpierw przygotować jakieś podłoże finansowe, a dopiero potem zacząć życie rodzinne.
@jacek1s: Seksistowskie jest to, że to ty decydujesz kto jest kobietą, a kto nie na podstawie swoich urojeń...
A dywagacje na temat kto jest silny, a kto nie zostaw sobie na kiedy indziej. Teraz to nie jest czas na taki temat. Mowa była o tym, że uważasz, iż kobiety, które nie gotują nie mają prawa być nazywane kobietami.
„Kobieta nie powinna mówić mężczyźnie jaki powinien być...” i tak samo Jacuś nie powinien mówić kobietom jakie powinny być.
Są umiejętności które powinna posiadać kobieta tak samo jak i mężczyzna, ponieważ kobieta powinna potrafić gotować, tak samo jak i mężczyzna powinien potrafić naprawić np. zlew czy cokolwiek innego, to nie są seksistowskie urojenia tylko życie, ja nikomu nie mówię jak ma żyć po prostu tak życie funkcjonuje i ja moją wiedzę biorę z obserwacji rzeczywistości, a nie urojeń...
@jacek1s: Ależ mówisz, przecież to zacytowałem.
Piszesz, że: „kobieta (tak się przyjęło) powinna posiadać taką umiejętność i gotować”, ale wcześniej piszesz, że „A sama jedyne co potrafi zrobić to 2 przysiady, gdy siada i gdy wstaje.” przy czym od mężczyzn nie wymagasz umiejętności gotowania. Taka trochę hipokryzja.
Obserwacja i akceptacja rzeczywistości, w której obecnie funkcjonujemy nie jest dobrym pomysłem. Dobrym pomysłem jest natomiast obserwacja rzeczywistości i chęć jej zmiany. Bo jeżeli jej się nie zmieni to nadal kobiety, które nie chcą się podporządkować regułom, które są wyznaczane m.in. przez ciebie będą dyskryminowane. I to samo tyczy się mężczyzn.
@jacek1s: Ej, tak ci tylko powiem że Dionizos to było tłuste ciele w wyobrazeniach Greków. Ale po prostu umiał rozkręcić imprezę i robił najlepsze alkohole we wszechświecie.
@Kubox123456: Wcale nie szybko, niedługo 17 lat, więc już czas się przygotowywać by za parę lat się wyprowadzić, a planuję w wieku 20 lat, więc to wcale nie tak szybko, to jeszcze 3 lata.
@jacek1s: Dziewczyna wirtualna, z którą się pisze w necie jest spoko, tylko że najczęściej mieszka po drugiej stronie Polski, więc nie możesz z nią normalnie porozmawiać, czy spojrzeć jej w oczy. Jest to taki związek na niby. Tak jak przyjaźnie w internecie są na niby. Tak jak wszelkie relacje socjologiczne w necie są na niby.
Ja odpowiedziałem na twoje pytanie, teraz twoja kolej.
@jacek1s: Tak trudno ci napisać, że twoja dziewczyna mieszka gdzieś w Katowicach, a ty w Warmińsko-Mazurskim?
Taki związek na odległość jest fajny, ale nigdy nie zastąpi prawdziwego związku, kiedy możesz sobie codziennie pojechać do dziewczyny i na odwrót.
Ale to jest prawdziwy związek i rozmawiam z nią, a fakt, że nie mogę z nią spotkać się codziennie tylko w wakacje to niczego nie zmienia, ponieważ dziewczyna nie jest po to by ją posiadać tylko po to by ją kochać itd. nie będę pie**olił do czego bo tu zaraz będziemy tęczą rzygać, ale sam wiesz jak jest.
@jacek1s: Tak wiem. Ale no cóż... życzę powodzenia i cierpliwości, bo zazwyczaj takie związki krótko trwają zwłaszcza u nastolatków. Chyba, że się mocno zaprzesz. Poza tym tu nie chodzi o to, żeby posiadać dziewczynę. Po prostu gdy jesteście blisko siebie każde z was może się szybko przyjechać i wesprzeć w potrzebie lub smutku. W przypadku związku na odległość pozostają jedynie słowa.
I widzisz, to nie było takie trudne, żeby napisać, że to związek na odległość... :p
Komentarze
Odśwież13 grudnia 2015, 08:26
A sama jedyne co potrafi zrobić to 2 przysiady, gdy siada i gdy wstaje.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:01
@jacek1s: A to skoro lubi facetów, ktorzy ćwiczą na siłowni, to niby sama musi na nią chodzić?
Czyli powiedzmy jeżeli ja lubię dziewczyny (tylko jako przykład), które potrafią dobrze gotować, a sam przypiekam zwyczajną jajecznicę to jestem hipokrytą? To tak nie działa ziomek...
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:12
Mówię o grubych dziewczynach które chcą w domu mieć jakiegoś Dionizosa, a same nic od siebie nie dają. Nie mówię, że jeśli chce mieć wysportowanego faceta to sama musi uprawiać sport, ale przynajmniej w jakiś sposób powinna się z tym łączyć, a kobieta która nie potrafi gotować to nie kobieta, ale to tylko moje zdanie.
Kobieta nie powinna mówić mężczyźnie jaki powinien być, a sama leżeć przed telewizorem i wpieprzać chipsy bo to jest hipokryzja, natomiast jeśli lubisz kobiety które dobrze gotują, a sam gotować nie umiesz to to jest normalne, ponieważ to kobieta (tak się przyjęło) powinna posiadać taką umiejętność i gotować mężowi/chłopakowi i ich dzieciom, ale to już jest zależne od zgodności obydwu partnerów, mówię tu o większości, ponieważ są też i takie przypadki gdzie to kobieta chodzi do pracy, a mężczyzna gotuje, sprząta i opiekuje się dziećmi.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:17
@jacek1s: W sumie racja ale kobieta nie będzie robić wszystkiego za jakąś kluskę która tylko przed telewizorem się plaszczy...
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:18
@jacek1s: Chyba chodziło ci o Heraklesa, bo Dionizos był chyba bogiem latorośli czy czegoś w tym rodzaju.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:29
No i pijaków!
Odpisz
Edytowano - 13 grudnia 2015, 09:34
@jacek1s: Jak już mamy to argumentować seksistowską tradycją, to przyjęło sie rownież, że mężczyzna powinien byc silny, wysportowany i umięśniony, a kobieta lekka, krucha i delikatna (jednym słowem: nie powinna mieć mięśni). A to że kobieta wg ciebie nie jest kobietą gdy nie potrafi gotować można tylko skomentować minutą ciszy...
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:50
Był też bogiem płodności.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:54
To nie jest seksistowskie, tak działa natura od miliardów lat, facet chodził polować itd. a kobieta siedziała i robiła chaty ze skóry mamuta itd. ale wracając do czasów dzisiejszych to praktycznie nic się nie zmieniło i tak już działa ta "gospodarka" płciowa, że to kobieta ma siedzieć w kuchni, a facet zapieprzać w pracy i tak jest w większości rodzin, a ja w tym niczego seksistowskiego nie widzę.
Swoją drogą umięśniony mężczyzna nie koniecznie jest silny, gruby gdy nie jest otyły potrafi być czasami silniejszy i wiem to z obserwacji, ponieważ sam byłem świadkiem podnoszenia ciężarów przez umięśnionych chłopaków jak i również grubszego.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:54
@nata127: Nie wiem skąd taki argument, przecież jest wyraźnie wszystko napisane i nigdzie nie pisałem, że facet siedzi przed telewizorem, a kobieta idzie do pracy, opiekuje sie dziećmi, gotuje, sprząta itd.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:55
@TheHunterofNeoKids: Bóg wina, nie pijaków - to tak jakbyś powiedział, że sprzedawca w monopolowym to pijak, a nie sprzedawca albo sprzedawca broni to morderca.
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:01
@jacek1s: zbyt nisko oceniasz kobiety...
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:05
@magicznajaxd: Nie, przecież jest napisane, że "są też i takie przypadki gdzie to kobieta chodzi do pracy, a mężczyzna gotuje, sprząta i opiekuje się dziećmi.".
Faktem jest to, że kobiety w większości opiekują się dziećmi i gotują, a nie pracują, tak to działa i od zawsze działało, mimo tej debilnej "mody" na "seksizm, niezależne kobiety, feministki" itd.
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:07
@jacek1s: Powodzenia w szukaniu maszyny do gotowania ;L
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:25
@Kubox123456: Mam już dziewczynę od pół roku.
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:27
@jacek1s: Dobrze gotuje i sprząta? ;LLL
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:29
@Kubox123456: Trudno gotować i sprzątać przez internet :v
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:29
@Kubox123456: Na razie jest mi to obojętne, aktualnie mamy zamiar oboje pracować, a gdy już się wszystko ułoży to ja będę pracował, a ona zajmowała się dziećmi, ponieważ trzeba najpierw przygotować jakieś podłoże finansowe, a dopiero potem zacząć życie rodzinne.
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:32
@jacek1s: Seksistowskie jest to, że to ty decydujesz kto jest kobietą, a kto nie na podstawie swoich urojeń...
A dywagacje na temat kto jest silny, a kto nie zostaw sobie na kiedy indziej. Teraz to nie jest czas na taki temat. Mowa była o tym, że uważasz, iż kobiety, które nie gotują nie mają prawa być nazywane kobietami.
„Kobieta nie powinna mówić mężczyźnie jaki powinien być...” i tak samo Jacuś nie powinien mówić kobietom jakie powinny być.
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:35
Są umiejętności które powinna posiadać kobieta tak samo jak i mężczyzna, ponieważ kobieta powinna potrafić gotować, tak samo jak i mężczyzna powinien potrafić naprawić np. zlew czy cokolwiek innego, to nie są seksistowskie urojenia tylko życie, ja nikomu nie mówię jak ma żyć po prostu tak życie funkcjonuje i ja moją wiedzę biorę z obserwacji rzeczywistości, a nie urojeń...
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:43
@jacek1s: Ależ mówisz, przecież to zacytowałem.
Piszesz, że: „kobieta (tak się przyjęło) powinna posiadać taką umiejętność i gotować”, ale wcześniej piszesz, że „A sama jedyne co potrafi zrobić to 2 przysiady, gdy siada i gdy wstaje.” przy czym od mężczyzn nie wymagasz umiejętności gotowania. Taka trochę hipokryzja.
Obserwacja i akceptacja rzeczywistości, w której obecnie funkcjonujemy nie jest dobrym pomysłem. Dobrym pomysłem jest natomiast obserwacja rzeczywistości i chęć jej zmiany. Bo jeżeli jej się nie zmieni to nadal kobiety, które nie chcą się podporządkować regułom, które są wyznaczane m.in. przez ciebie będą dyskryminowane. I to samo tyczy się mężczyzn.
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:57
@jacek1s: Ale ty masz chyba dopiero 17-18 lat .-.
Odpisz
13 grudnia 2015, 11:45
@Kubox123456: Skąd takie informacje i co ma wiek do planów na przyszłość?
Odpisz
13 grudnia 2015, 12:06
@jacek1s: Kiedyś pisales swój wiek czyli 16 lat ;L
A że już planujesz wyprowadzkę i w ogóle to trochę szybko.
Odpisz
13 grudnia 2015, 12:10
@jacek1s: Ej, tak ci tylko powiem że Dionizos to było tłuste ciele w wyobrazeniach Greków. Ale po prostu umiał rozkręcić imprezę i robił najlepsze alkohole we wszechświecie.
Odpisz
13 grudnia 2015, 12:15
@Kubox123456: Wcale nie szybko, niedługo 17 lat, więc już czas się przygotowywać by za parę lat się wyprowadzić, a planuję w wieku 20 lat, więc to wcale nie tak szybko, to jeszcze 3 lata.
Odpisz
13 grudnia 2015, 12:22
@jacek1s: No ale już masz maszynę do gotowania to się ustawiles :-)
Odpisz
13 grudnia 2015, 12:50
@Kubox123456: Ano ^^ piękna, fajna, a gotować też umi :3
Odpisz
13 grudnia 2015, 13:39
@jacek1s: Dziewczyna z internetu? Czy może prawdziwa, która mieszka w twojej okolicy?
Odpisz
13 grudnia 2015, 14:01
A co to za różnica?
Odpisz
13 grudnia 2015, 14:17
@jacek1s: No bo jak z internetu masz maszynę do gotowania to nie wiesz czy dobrze sprząta i gotuje
Odpisz
13 grudnia 2015, 15:13
@Kubox123456: Na razie ma czas by się uczyć.
Odpisz
13 grudnia 2015, 15:14
@jacek1s: Jak nie będzie potrafiła gotować i sprzątać to jej wy je*iesz gonga w ryj bo z frajerami się nie pieścisz
Odpisz
13 grudnia 2015, 15:30
@jacek1s: Dziewczyna wirtualna, z którą się pisze w necie jest spoko, tylko że najczęściej mieszka po drugiej stronie Polski, więc nie możesz z nią normalnie porozmawiać, czy spojrzeć jej w oczy. Jest to taki związek na niby. Tak jak przyjaźnie w internecie są na niby. Tak jak wszelkie relacje socjologiczne w necie są na niby.
Ja odpowiedziałem na twoje pytanie, teraz twoja kolej.
Odpisz
13 grudnia 2015, 15:43
@Kubox123456: Dokładnie tak...
Odpisz
13 grudnia 2015, 15:45
Twój tok rozumowania zostawię bez komentarza na ten temat.
Odpisz
Edytowano - 13 grudnia 2015, 15:49
@jacek1s: Tak trudno ci napisać, że twoja dziewczyna mieszka gdzieś w Katowicach, a ty w Warmińsko-Mazurskim?
Taki związek na odległość jest fajny, ale nigdy nie zastąpi prawdziwego związku, kiedy możesz sobie codziennie pojechać do dziewczyny i na odwrót.
Odpisz
13 grudnia 2015, 15:51
Ale to jest prawdziwy związek i rozmawiam z nią, a fakt, że nie mogę z nią spotkać się codziennie tylko w wakacje to niczego nie zmienia, ponieważ dziewczyna nie jest po to by ją posiadać tylko po to by ją kochać itd. nie będę pie**olił do czego bo tu zaraz będziemy tęczą rzygać, ale sam wiesz jak jest.
Odpisz
Edytowano - 13 grudnia 2015, 15:57
@jacek1s: Tak wiem. Ale no cóż... życzę powodzenia i cierpliwości, bo zazwyczaj takie związki krótko trwają zwłaszcza u nastolatków. Chyba, że się mocno zaprzesz. Poza tym tu nie chodzi o to, żeby posiadać dziewczynę. Po prostu gdy jesteście blisko siebie każde z was może się szybko przyjechać i wesprzeć w potrzebie lub smutku. W przypadku związku na odległość pozostają jedynie słowa.
I widzisz, to nie było takie trudne, żeby napisać, że to związek na odległość... :p
Odpisz
13 grudnia 2015, 18:24
Ja z nią już jestem pół roku, jeszcze drugie tyle i się spotykamy.
Odpisz
13 grudnia 2015, 13:41
było 😕
Odpisz
13 grudnia 2015, 13:14
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:23
@Konto usunięte: K
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:48
kto to był? .-.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:59
@mooped: Nie wiem xd
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:00
@mooped: To RobsonPlay (chyba)
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:06
@jakimodo: Ta, to on
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:03
@Konto usunięte: [*]
Odpisz
13 grudnia 2015, 10:00
@Konto usunięte: [*]
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:58
@Konto usunięte: Pa pa.
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:19
@Konto usunięte: K ;-;
Odpisz
13 grudnia 2015, 09:07
Odchodze nie tęsknijcie! :(
Odpisz