W innym świecie

@TrolmasterPL: Gdyby kiedykolwiek walczyłyby ze sobą jakieś dwa duże terenem państwa, byłoby to OKROPNIE użyteczne. Tak naprawdę, to samo co na obrazku: jeżdżący lotniskowiec. Oczywiście ze zwykłym, np. betonowym pasem. Odpowiednie lotniska buduje się długo, więc masz jeżdżącą bazę, do której możesz wcisnąć jeszcze czołgi i piechotę.
...
CHOLERA, TO MA SENS!

@Fox__: Gdyby tak było, co by było ciekawe, to chciałbym zobaczyć eskortę oraz amfibie patrolujące (pa-trolujące. Gimby się śmieją) teren wokół formacji.

BTW ktoś musiał mieć niezłą wyobraźnię i talent.

@TrolmasterPL: Proste. Jakby coś takiego... Nazwijmy to : bazownik, gdyby taki bazownik miał miejsce na czołgi, można zwyczajnie wyznaczyć czołgi dyżurne: te 2 czołgi przez te 4 godziny eskortują, kolejne 2 czołgi inne 4 godziny, itd.
Jeszcze jako mobilna baza lotnicza, trzeba by było pamiętać żeby zatrzymać jakby coś lądowało.

@Fox__: Chodź, zostańmy inżynierami! Ta wizja musi się ziścić! Mam już pomysł na latającą łódź podwodną (poważnie).

@TrolmasterPL: Ale było by to w ch*j duże, mogło my jeździć tylko po dużych, otwartych terenach i łatwo w to trafić.

@Karolekpl: Dlatego lotniskowce mają wokół siebie zespół okrętów bojowych które je chronią