Cała prawda o LOL-u

skąd ja to znam...

Ta, ja dzisiaj grałem Threshem jako supportem. Miałem więcej killi niż mój adc.. On nawet asyst nie miał..

"NOTHING IS IMPOSSIBLE!" *odpala ghosta i flasha by zdobyć killa poczym deda jak ostatni idiota*
-Omg noob team no help
-it was your bad
-FU*K OFF! ... (i Inne wyzwiska)

gra o życiu, albo życie o grze

To coś to jest:#JustBronzeThings
A co do całej kłótni o supporty: Jeżeli support nie ma PONAD 3:1 ogólnego KDA w minimum 50 rankedów to znaczy że jest beznadziejny. Potwierdzone na własnej skórze. Przez pierwsze 2 sezony starałem się grać pod drużynę a od 2 sezonów gram pod KDA. Wynik? Z bronze do diamentu. I na serio, bronzy jeżeli macie dawać tutaj swoje krótkie historie życia z jakimi kutwa "noobami" gracie zastanówcie się nad własnymi błędami. Wątpię żeby istniało więcej niż 100 przypadków (od początku LoL'a) bezbłędnych gier. Jedne da się wygrać inne nie, wiadomo, zależy od drużyny, ale zanim zaczniecie wyzywać od "noobów" zastanówcie się czy to wy nimi nie jesteście. A tu na zakończenie screen udowadniający że nawet 4v6 (ally który daje się zabijać) da się wgrać grę (wiem że słaba farma etc. ale nie chce mi się tłumaczyć jak wyglądała cała gra, już i tak się rozpisałem):

mniehejtują że mam więcej zgonów od asyst (bo mi kill skillują) np ostatnio moje staty: 4/7/23 i pisze dwóch debili ,,report sebzer unskilled play! Any kills and to much dieds! lock stays 4/7!!!"

Zabierzesz jakiemuś 80 procent hp, jakiś inny koleś odda jednego hita, ty dobijasz i już cię od noobów wyzywa i reportuje ;-;

Grałem carry i jungler kradł mi zabójstwa przez co przegraliśmy, bo był noobem, a ja nie miałem buildu i do tego mnie reportował za noobienie :)

Z tymi supportami to chyba gorzej niż z medykami w grach rpg...

A potem "...report my supp pls..."

Support style