W chorobie trzeba się dobrze odżywiać

nie mylmy pojęć bo szpital to nie wczasy i nie hotel! za mało jedzenia to co was zatrzymuje przed wizytą w bufecie czy sklepie? życie na własny rachunek, a szpital ma leczyć zamiast częstować kawiorem.

Czemu tam jest napisane poop?

Byłem w szpitalu w którym na szczęście był mały sklep chodziłem se kupować frytki i ch*J

Ja tego nie jadlem co mi podawali w szpitalach, prosilem mame zeby przynosila mi cos zdrowegi i pysznego bo tego gowna nie bede jadl:)

Moja babcia, gdy była w szpitalu nie dostawała nawet połowy tego co tu...

Eee... tam, mi pasuje :D

Połowa kasy idzie na narkomanów a kiedy moja babcia miała raka i poprosiła o nóż(jak miała posmarować kromkę?palcami?!) to jej powiedzieli żeby sobie z domu przyniosła ;-;

Kto powiedział, że to jedzenie ? Przecież na metce u dołu wyraźnie napisane 'poop' [kupa].

Nie mówcie, że Polska, bo jest tam napis "poop", więc jest większa szansa, że to jakiś anglojęzyczny kraj :P

Byłem w szpitalu, miałem ch**owe jedzenie i się nie żaliłem. Szpitale nie mają pieniędzy na leki, właściwe wynagrodzenie dla pielęgniarek i leczenia, a Wy q*wa chcecie mieć jakieś homary na śniadanie? Jedzenie to najmniejszy problem w polskich szpitalach. Poza tym jedzenie ma być wartościowe w składniki odżywcze, a nie smaczne.

nigdy

Gdyby tak jarlowie otrzymywali o połowe mniej septimów to może i żywot byłby lepszy...

i ten napis poop :)

Ja tam nie mogłem narzekać. Śniadanie takie sobie ale na obiad bigos.

w moim szpitalu też były takie same... to coś pod talerzem