Gdyby ludzie mieli supermoce...

A ja to bym roz*ebała szkoły...
I to byłoby życie...

Ja bym zniszczył ISIS i zażądał połączenia się wszystkich państw w jedno pod groźbą zniszczenia świata!

Ja bym zniszczył świat.

miałbym to w dopie i tyle , choć też groziłbym małym neosiom ,aby nie obsrywały internetu jakimś gownem .
groźba to była by powolna śmierć oooooooooooooooooooooooo tak. zabijał bym koty i tym podobne sraluchy na drzewach aby dzieciaczkom z dołu było by przykro , oooo tak . :D

jak bym ja miała super moce bym ratowała ludzkość kotki i wwszystko co dobre a w rogów może nie tyle ze bym zabijala ale coś bym im zrobiła

Zjadłbym jabłko, a potem poszukał kolejnego do zjedzenia.

Ja bym moich wrogów tylko postraszyła (jeśli by mi wciąż dokuczali, to trochę bym im coś zrobiła, żeby wiedzieli, że nie można ze mną zadzierać). Ratowałabym też ludzkość (i wszystkie kotki z drzew!) oraz pomagała ludziom spełniać marzenia (dziecko jest na wózku inwalidzkim i nie może chodzić? niech polata!, chcesz skoczyć ze spadochronem, ale się boisz? spokojnie, ja cię złapię!).

To drugie można zrobić bez mocy jeśli chodzi o eliminacje wrogów , a całego świata nie da się kontrolować .

ja bym poleciał na marsa i wstawił polską flage

Ja bym se polatała...

Ja bym robił to co Richard z LFG.

sadsymarpym sie w cazie i pym ogratl panki

ja tam bym pomagał sobie mocami w życiu codziennym nic nowego bym nie robił raczej

Biznes musi się kręcić.

Podobna sytuacja do tej na drugim obrazku pojawia się w książce "The Reign of the Superman".