@MaciejKamil: powiedzmy sobie szczerze. Leki są ( w większości) bezpieczne , tylko trzeba je dawkować dokładnie i odpowiednio oraz po coś sensownego. Kiedyś leki nie miały poważnych skutków ubocznych.
@Ant_1984: zawsze można je wyhodować samemu mieszkając w domku jednorodzinnym z kawałkiem działki to nie problem w bloku trochę trudniej ale też się da tylko trzeba uważać żeby nie zostać "ekologię", bo potem zaczniesz kupować kiełki i robić z nich kotlety a potem skoczyć do komina fabrycznego w ramach protestu przeciwko globalnemu ociepleniu
A może choruje od tych świństw? Apetyt - źle gotujesz albo dziecko po prostu nie jest głodne. Jak je zdrowe rzeczy z piramidy,to żadne suplementy nie są potrzebne. Można suplementować witaminę C lub zażywać melisę na sen. Ale reszta to GRUBA PRZESADA.
Apetizer bo dziecko nie chce jeść... A może po prostu nie jest głodne? Jeśli dziecko nie chce nic jeść to trzeba robić trzy rzeczy: a) nie dawać mu jedzenia i jeżeli po paru dniach dalej nic nie będzie jadło to udać się do lekarza albo cieszyć się że nasze dziecko ma nadludzkie umiejętności; b) zacząć lepiej gotować, c) więcej ruchu. Albo po prostu połączyć wszystko.
@Mnich1: Niedawanie jedzenia zamieniłbym na: dawanie jedzenia, lecz nie wymaganie, by jadło : ) Bo jeśli osoba ta ma depresję np. to głodzenie jej jest zmuszaniem do kontaktu z innymi osobami, co jest zaprzeczeniem tego, czego pragną psycholodzy - pomocy bez przymusu ^^
@niechcemisie: Mam znajomego (wiek ponad gimnazjalny), który ma spore problemy z jedzeniem przez depresję. Jest strasznie chudy i z talerza zawsze coś zostawi... Ciągle tylko pije napoje, wode lub herbatę i zajada suchy chleb. Mówił mi, że jak ktoś mu przynosi jedzenie to czuje złość, że musi odpowiedzieć "dziękuję", gdyż wolałby być sam. Więc z tego doświadczenia wnioskuję, że nie tylko 6-8 lat to wiek niejedzenia... Wlicz też anoreksję i bulimię do młodzieży : )
jak najbardziej się z Tobą zgadzam jednak kolega wyżej podał przykłady zastąpienia parafarmacełtyku, i nie sądzę aby Twój kolega ze szkoły podangimnazjalnej był dzieckiem, porostu mówimy o dwóch rzeczach które mają podobny skutek,
@niechcemisie: Rozumiem : ) jeśli utrzymujemy tylko tematykę wychowania dzieci to masz rację ; )
zapraszam też na mój profil, przeczytać parę słów z opisu
No ale dawanie i nie wymaganie jedzenia to tylko dotyczy szczególnych potraw ja na przykład kanapek bo może taka kanapka poleżeć parę dni i dalej jest jadalna, ale zupy zimnej nikt nie zje czy tam skamieniałej bułki.
Komentarze
Odśwież4 lutego 2015, 18:50
Ach, dokąd my zmierzamy... Szczęście, że można pójść do sklepu i kupić owoce.
Odpisz
4 lutego 2015, 18:58
@MaciejKamil: ...pryskane, GMO.
Odpisz
4 lutego 2015, 20:03
@Ant_1984: Ale na pewno lepsze niż te suplementy.
Odpisz
4 lutego 2015, 21:52
@MaciejKamil: Zgadzam się. A w TV reklamują je jakby to były cukierki.
Odpisz
7 lutego 2015, 18:16
@MaciejKamil: powiedzmy sobie szczerze. Leki są ( w większości) bezpieczne , tylko trzeba je dawkować dokładnie i odpowiednio oraz po coś sensownego. Kiedyś leki nie miały poważnych skutków ubocznych.
Odpisz
7 lutego 2015, 18:53
@Ant_1984: zawsze można je wyhodować samemu mieszkając w domku jednorodzinnym z kawałkiem działki to nie problem w bloku trochę trudniej ale też się da tylko trzeba uważać żeby nie zostać "ekologię", bo potem zaczniesz kupować kiełki i robić z nich kotlety a potem skoczyć do komina fabrycznego w ramach protestu przeciwko globalnemu ociepleniu
Odpisz
20 lutego 2015, 20:57
@MaciejKamil: Po prostu suplementy,cudaki,pierdaki... Przecież to jest chwyt marketingowy,żeby kasę zarobić. Dorośli,a naiwni...
Odpisz
20 lutego 2015, 20:55
A może choruje od tych świństw? Apetyt - źle gotujesz albo dziecko po prostu nie jest głodne. Jak je zdrowe rzeczy z piramidy,to żadne suplementy nie są potrzebne. Można suplementować witaminę C lub zażywać melisę na sen. Ale reszta to GRUBA PRZESADA.
Odpisz
8 lutego 2015, 11:00
i sie jeszcze dziwi...
Odpisz
7 lutego 2015, 18:12
Apetizer bo dziecko nie chce jeść... A może po prostu nie jest głodne? Jeśli dziecko nie chce nic jeść to trzeba robić trzy rzeczy: a) nie dawać mu jedzenia i jeżeli po paru dniach dalej nic nie będzie jadło to udać się do lekarza albo cieszyć się że nasze dziecko ma nadludzkie umiejętności; b) zacząć lepiej gotować, c) więcej ruchu. Albo po prostu połączyć wszystko.
Odpisz
7 lutego 2015, 18:40
@Mnich1: Niedawanie jedzenia zamieniłbym na: dawanie jedzenia, lecz nie wymaganie, by jadło : ) Bo jeśli osoba ta ma depresję np. to głodzenie jej jest zmuszaniem do kontaktu z innymi osobami, co jest zaprzeczeniem tego, czego pragną psycholodzy - pomocy bez przymusu ^^
Odpisz
7 lutego 2015, 18:55
problem z jedzeniem mają najczęściej 6-8 latki wątpię aby w tym wieku żyjąc w niepatologicznym środowisku dziecko miało depresje
Odpisz
7 lutego 2015, 19:00
@niechcemisie: Mam znajomego (wiek ponad gimnazjalny), który ma spore problemy z jedzeniem przez depresję. Jest strasznie chudy i z talerza zawsze coś zostawi... Ciągle tylko pije napoje, wode lub herbatę i zajada suchy chleb. Mówił mi, że jak ktoś mu przynosi jedzenie to czuje złość, że musi odpowiedzieć "dziękuję", gdyż wolałby być sam. Więc z tego doświadczenia wnioskuję, że nie tylko 6-8 lat to wiek niejedzenia... Wlicz też anoreksję i bulimię do młodzieży : )
Odpisz
7 lutego 2015, 19:10
jak najbardziej się z Tobą zgadzam jednak kolega wyżej podał przykłady zastąpienia parafarmacełtyku, i nie sądzę aby Twój kolega ze szkoły podangimnazjalnej był dzieckiem, porostu mówimy o dwóch rzeczach które mają podobny skutek,
Odpisz
7 lutego 2015, 19:11
@niechcemisie: ty mówisz o depresji i chorobach psychicznych a ja o wychowaniu
Odpisz
Edytowano - 7 lutego 2015, 19:11
@niechcemisie: .
Odpisz
Edytowano - 7 lutego 2015, 19:19
@niechcemisie: Rozumiem : ) jeśli utrzymujemy tylko tematykę wychowania dzieci to masz rację ; )
zapraszam też na mój profil, przeczytać parę słów z opisu
Odpisz
7 lutego 2015, 20:26
@niechcemisie: ja jak miałam 10 i 11 lat to też miałam peroblemy z jedzeniem
Odpisz
8 lutego 2015, 01:07
No ale dawanie i nie wymaganie jedzenia to tylko dotyczy szczególnych potraw ja na przykład kanapek bo może taka kanapka poleżeć parę dni i dalej jest jadalna, ale zupy zimnej nikt nie zje czy tam skamieniałej bułki.
Odpisz
4 lutego 2015, 19:43
I morał z tego krótki:
nie należy dawć dzieciom tej trutki
(w nadmiarze)
Odpisz
4 lutego 2015, 23:34
@opliko95: "Różnicą między lekiem a trucizną jest dawka."
Odpisz