pamiętam jak kiedyś dostałam szlaban za powiedzenie do tate "ojciec nie uruchamiaj mnie"
jak słyszę ludzi mówiących do swoich mam "matka" albo "stara"
czy nawet "kobieto"
ewentualnie jak pół mojej klasy po imieniu ("KUR*A, BAŚKA, GDZIE SĄ MOJE SPODNIE W KRATĘ?!" - potwierdzam, tak było)
to mi się żal robi moich rówieśników
:I
@Griszka: Nie wiem co ty widzisz w "matka"... Mama tylko powiedziane inaczej, ale dalej mama. Wynika z tego też, że jeśli kobieta powie o sobie "Jestem matką" to sama się nie szanuje
Jak tak można się odezwać do rodzica?! O_o Kiedyś takie osoby dostałyby takie lanie, że by raz na zawsze się opamiętały .-. ._. I byłoby dobrze, a teraz to całe bezstresowe wychowanie. Nie raz podchodzi ono pod brak wychowania. (Mówię ogólnie)
Tym jestem najbardziej załamany. Po prostu idioci za dużo sobie pozwalają. Mi przerobili dekle zdjęcia moje i rodziny... Jak nauczyciel się dowiedział w 2 sekundy nic nie było. Są niby tacy odważni i w ogóle, ale tylko, wtedy, kiedy nie grożą im konsekwencje.
Aj tam odzywać się, raz mi się znajomy z klasy pochwalił że podczas kłótni ze swoim ojcem uderzył go z plaskacza w twarz. Ach, ta zdemoralizowana młodzież.
wiem,że nie koniecznie o to chodzi,ale na jednej wycieczce mój kolega dzwoni do mamy i:
"dziś na obiad wpi***alaliśmy takie za**biste kotlety,a kuba wszystkie zaje**ł z talerza" xD
Komentarze
Odświeżja mam takiego sku*wysyna co krzyczy DRZWI do matki
Odpisz
Mam podobnie.
Odpisz
pamiętam jak kiedyś dostałam szlaban za powiedzenie do tate "ojciec nie uruchamiaj mnie"
jak słyszę ludzi mówiących do swoich mam "matka" albo "stara"
czy nawet "kobieto"
ewentualnie jak pół mojej klasy po imieniu ("KUR*A, BAŚKA, GDZIE SĄ MOJE SPODNIE W KRATĘ?!" - potwierdzam, tak było)
to mi się żal robi moich rówieśników
:I
Odpisz
@Griszka: Nie wiem co ty widzisz w "matka"... Mama tylko powiedziane inaczej, ale dalej mama. Wynika z tego też, że jeśli kobieta powie o sobie "Jestem matką" to sama się nie szanuje
Odpisz
@Hidd3nly: nie chodzi mi o takie normalne "matka", tylko takie pogardliwe "a moja matka to..." albo "moja matka ciągle tylko..." :v
Odpisz
Raz słyszałem "tępa cipo"
Odpisz
Jak tak można się odezwać do rodzica?! O_o Kiedyś takie osoby dostałyby takie lanie, że by raz na zawsze się opamiętały .-. ._. I byłoby dobrze, a teraz to całe bezstresowe wychowanie. Nie raz podchodzi ono pod brak wychowania. (Mówię ogólnie)
Odpisz
@Szymon123PL: XXI wiek. Tak bardzo kultura.
Odpisz
Tym jestem najbardziej załamany. Po prostu idioci za dużo sobie pozwalają. Mi przerobili dekle zdjęcia moje i rodziny... Jak nauczyciel się dowiedział w 2 sekundy nic nie było. Są niby tacy odważni i w ogóle, ale tylko, wtedy, kiedy nie grożą im konsekwencje.
Odpisz
@Szymon123PL: Chcę się czasem schować w bunkrze z filmami i muzyką z lat 80' i chować się przed przyszłością...
Odpisz
"STARA GŁODNY! DAWAJ HAJSA NA HABUXY!"
Odpisz
Do McDonalda marsz!
Odpisz
tymi HABUXAMI nie rozwaliłeś ;D
Odpisz
Jak rodzice są prostakami, to i dzieciak nim będzie. Trudno oczekiwać czegoś innego.
Odpisz
@darcus: nie tylko prostactwo jest też zbytnia pobłażlowość nie poświęcanie dzicku uwagi i wiele innych
Odpisz
@WickedHeart: Co fakt, to fakt.
Odpisz
@darcus: Ostatnio gadałem z kumplem na skype, on powiedział, że jest głodny i krzyknął GRUBA DAWAJ ŻARCIE
Odpisz
@fufon: Widać, że masz fajnych kolegów. (sarkazm attack!)
Odpisz
@VanQuisch: *kumpli
Odpisz
@darcus: to wszystko wina lefakuf i ich komónistyżnej propagandy!!1!!!!!!1
Odpisz
Aj tam odzywać się, raz mi się znajomy z klasy pochwalił że podczas kłótni ze swoim ojcem uderzył go z plaskacza w twarz. Ach, ta zdemoralizowana młodzież.
Odpisz
słyszałam : Ej stary! kiedy to dostaniemy?! (jedzenie)
...twierdziła że powiedziała ,szary,...
Odpisz
Cytuje mojego kolegę : "Japa , nikt cie nie pytał" ( oczywiście do swojej mamy kiedy grał ze mną w lola)
Odpisz
Tak wygladalam gdy uslyszalam jak zachowywal sie pieciolatek do swojej mamy..,
Odpisz
@VanillaPokeball: Kurde, that was we said.
Odpisz
Johny Bravo to dopiero kreskówka, lub ed edd and eddy.
Odpisz
stary, stara to najczęściej
Odpisz
wiem,że nie koniecznie o to chodzi,ale na jednej wycieczce mój kolega dzwoni do mamy i:
"dziś na obiad wpi***alaliśmy takie za**biste kotlety,a kuba wszystkie zaje**ł z talerza" xD
Odpisz
zdemoralizowana społeczność.
Odpisz
popieram
Odpisz