Za górami za lasami...Żył sobie koci książę. Pierwszy kot na ziemi. Książę miał na imię Kotosław. Jego futro było perfekcyjnie czyste i lśniące, a wąsy jego były nie do zmierzenia. Ogon ponoć tak puszysty, że nie musiał być prany w perwolu, a w oczach jego było coś hipnotyzującego co pozwalało mu na wymuszenie jedzenia od ludzi, którymi podwładnymi sobie uczynił. Jednak pewnego dnia nastały ciężkie czasy. Czasy lęku, strachu, przerażenia i paniki. Czasy tak mroczne jakich nigdy nie było. Pewnego dnia codzienny spokój zakłócił straszny potwór. Masywny, zły, głośny. Nawet oczy Kotosława nie mogły nic zdziałać, ni futro, ni wąsy, ni ogon. Nic nie działało na ów potwora. Monstrum to przeraziło tak Kotosława, że ludzie widząc to postanowili to wykorzystać i udomowić bestie. Koci książę po spotkaniu z potworem nie miał już takich wąsów, futra, ogona. Jedyne co mu pozostało po spotkaniu z potworem to owe oczy, które sporo straciły na swej mocy jednak wciąż były zdatne do użytku. A imię owego monstrum to odkurzacz. Ludzie regularnie co 3,4 dni wypuszczali bestie. Kotosław nie chcąc przeżywać tego lęku sam pewnego dnia stworzył więcej kotów. Do dziś nie wiadomo jak. Jednak wiadomo ,że bestia straszy po dziś dzień, a potomkowie Kotosława mają te same cechy co on, po spotkaniu z bestią. KONIEC.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 16 października 2014, 16:26
Za górami za lasami...Żył sobie koci książę. Pierwszy kot na ziemi. Książę miał na imię Kotosław. Jego futro było perfekcyjnie czyste i lśniące, a wąsy jego były nie do zmierzenia. Ogon ponoć tak puszysty, że nie musiał być prany w perwolu, a w oczach jego było coś hipnotyzującego co pozwalało mu na wymuszenie jedzenia od ludzi, którymi podwładnymi sobie uczynił. Jednak pewnego dnia nastały ciężkie czasy. Czasy lęku, strachu, przerażenia i paniki. Czasy tak mroczne jakich nigdy nie było. Pewnego dnia codzienny spokój zakłócił straszny potwór. Masywny, zły, głośny. Nawet oczy Kotosława nie mogły nic zdziałać, ni futro, ni wąsy, ni ogon. Nic nie działało na ów potwora. Monstrum to przeraziło tak Kotosława, że ludzie widząc to postanowili to wykorzystać i udomowić bestie. Koci książę po spotkaniu z potworem nie miał już takich wąsów, futra, ogona. Jedyne co mu pozostało po spotkaniu z potworem to owe oczy, które sporo straciły na swej mocy jednak wciąż były zdatne do użytku. A imię owego monstrum to odkurzacz. Ludzie regularnie co 3,4 dni wypuszczali bestie. Kotosław nie chcąc przeżywać tego lęku sam pewnego dnia stworzył więcej kotów. Do dziś nie wiadomo jak. Jednak wiadomo ,że bestia straszy po dziś dzień, a potomkowie Kotosława mają te same cechy co on, po spotkaniu z bestią. KONIEC.
Odpisz
16 października 2014, 16:29
@Szymon123PL: masz strzalke za chęci...
Odpisz
16 października 2014, 16:31
Yay! Dzięki ^^
Odpisz
15 października 2015, 18:28
@Szymon123PL: Dam łapkę w dół-na zachętę.
Odpisz
15 października 2015, 21:36
@Yossarin: Jak żeś to znalazł? Nawet ja tego nie pamiętam xd.
Odpisz
16 października 2015, 16:24
@Szymon123PL: ??? Niby co ?? xd
Odpisz
16 października 2015, 16:26
@Yossarin: Zaraz, zaraz... Co? Edytowany dzisiaj? Ja to napisałem w listopadzie rok temu.
Odpisz
16 października 2015, 18:09
@Szymon123PL: ...? Nie wiem co bierzesz ale bierz o połowę mniej.
Odpisz
16 października 2015, 18:11
@Yossarin: Kiedy ja mówię prawdę ;-; Patrz na daty niżej. Komentowałem ten obrazek, kiedy wszedł świeżo na główną.
Odpisz
16 października 2015, 18:52
@Szymon123PL: Nie wiem o co ci chodzi, odpowiedź Pawelosa jest dzisiejsza, tak jak moja.
Odpisz
16 października 2015, 18:54
@Yossarin: Ale ona nie była dzisiejsza ;-; On to pisał tok temu...
Odpisz
16 października 2015, 19:00
@Szymon123PL: Ja mam napisane dzisiaj, ale możliwe że to mój zje**ny zegar, czasem mi tak robi xd
Odpisz
16 października 2015, 19:14
@Yossarin: Ja też widzę dzisiaj. Najlepsze jest to, że wczoraj pokazywało właściwą datę...
Odpisz
16 października 2015, 19:19
@Szymon123PL: Czyli coś spieprzyło się z jeja.
Odpisz
16 października 2015, 19:21
@Yossarin: Najwyraźniej.
Odpisz
6 maja 2015, 15:49
Opowiem wam bajkę na dobranoc. Żył sobie kot. KONIEC xd
Odpisz
Edytowano - 16 października 2014, 07:37
Dawno, dawno temu...
Odpisz
Edytowano - 16 października 2014, 15:23
@Jarkq: ..w odległej galaktyce! TUM TURURUM [...] <--- muza ze starwarsów
Odpisz
15 października 2014, 23:13
Za górami za lasami nakarmcie mnie...
Odpisz
15 października 2014, 22:57
Wlazł kotek na płotek ...
Odpisz
15 października 2014, 22:33
... Pewnego razu były sobie zadrapania...
Odpisz
15 października 2014, 22:00
Czy wiecie że z kosmosu widać z ziemi Mur Chiński ?
Odpisz
15 października 2014, 23:12
@gORb123: to z ziemi.... Czy z kosmosu? .-.
Odpisz
16 października 2014, 16:15
Z kosmosu. Ale...Po jego wypowiedzi sam nie jestem pewny :/
Odpisz
15 października 2014, 21:14
Za górami za lasami...
Odpisz
15 października 2014, 21:16
@Henzej: Rosły grzyby halucyny...
Odpisz
15 października 2014, 21:19
@DeadExtreme: dalej nie pamiętam naćpałem się :D
THE END
Odpisz
Edytowano - 15 października 2014, 21:21
@Henzej: Tyle co wiem to po halucynkach nie traci się pamięci...
Pewnie coś mocniejszego tam było.
Odpisz
15 października 2014, 21:13
Opowiem wam bajkę, jak to chłopiec miał fujarkę ...
Odpisz
15 października 2014, 21:00
Proszę opowiadać!
Odpisz